Trochę pracujemy nad kartkami walentynkowymi więc czasu ciągle brak żeby powrzucać trochę naszych rękodzieł :) ale w między czasie wrzucam przepis na rewelacyjną plasteliną domowej roboty, w dotyku bardzo podobna do sklepowej i dość drogiej ciastoliny.
SKŁADNIKI:
400 g mąki
130g soli
opakowanie kwasku cytrynowego (ok. 2 łyżki)
barwnik spożywczy ( dodałyśmy barwnika i okazało się, że trochę barwi ręce, więc następnym razem spróbujemy jakiś naturalnych barwników typu kurkuma)
4-6 łyżek oleju
400 ml wody
mąkę, sól, kwasek cytrynowy razem wymieszać. Zagotować wodę, zdjąć z ognia dodać barwnik i olej. Płyn trochę przestudzony wlać do mącznej mieszanki i zagnieść. Tak przygotowaną plastelinę można przechowywać w dobrze zamkniętym słoiku, albo szczelnym plastikowym pudełku około roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz